Wnikliwe kontrole podatkowe w poszukiwaniu metod zasypania dziury budżetowej. Czuwaj podatniku!

Wnikliwe kontrole podatkowe w poszukiwaniu metod zasypania dziury budżetowej. Czuwaj podatniku!

Podatniku bądź czujny. Państwowe rozdawnictwo wraz z rozdętą administracją ma to do siebie, że gorączkowo poszukiwane są dodatkowe dochody budżetowe. Minister finansów nieustająco przedstawia propozycje uszczelnienia systemu. W efekcie, z gorliwości ministra, spłynie gorliwość i na urzędników. Na końcu zaś będą tej gorliwości poddani przedsiębiorcy, szczególnie drobni, których nie stać na rasowe biura podatkowe i trans graniczne optymalizacje podatkowe. Szczególne niebezpieczeństwa czekają przy rozliczeniach podatkowych w kwestii zakresu i wielkości kosztów. Także przysługujące odliczenia VAT mogą być źródłem niepokoju, szczególnie jeżeli przedsiębiorca nie posiada indywidualnej interpretacji podatkowej.

Lecz największy problem, polega na tym, że Urzędy Skarbowe zaczynają w trakcie kontroli zajmować stanowisko odmienne od dotychczas prezentowanego. I nie ma znaczenia, że poprzednie wieloletnie, rokroczne kontrole nie przyniosły negatywnych wyników. Przedsiębiorca nie niepokojony przez kontrolujących urzędników, rozlicza się cały czas tak samo, aż tu nagle Urząd stwierdza nieprawidłowości. Działanie w zaufaniu do kompetencji aparatu skarbowego oraz generalnie instytucji państwa, może być kosztownym błędem. Poprzednie kontrole okazują się „nie dość dokładne”, a całość zaczyna przypominać polowanie z nagonką. Ale cóż gdy potrzeby budżetowe są coraz większe?

Jedynym rozwiązaniem na dziś jest posiadanie na wszelkie rodzaju kosztów i odliczeń vatowskich indywidualnych interpretacji. Ale czy o to chodzi w uczciwym prowadzeniu działalności gospodarczej. Kiedy wreszcie niejasne przepisy i sprzeczne orzeczenia skarbówki przestaną stanowić o być albo nie być przedsiębiorców?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *